niedziela, 18 maja 2014

Słomiany zapał jest do bani.

                Oczywiście, że kolejny raz za coś się zabrałam i tego nie kontynuuję… Potrzebuję czegoś/kogoś co/kto kopnie mnie w dupę raz lub dwa razy na tydzień, żebym zabrała się za pisanie wpisu…

                Zdjęcia jeszcze z kwietnia(!) bo nie mam nowszych. Muszę kogoś zaciągnąć na sesję znowu.

                Nie będę się już rozpisywać, bo nawet nie mam nad czym. Zostawiam Was ze zdjęciami już.


                P.S. Nie chce nikt zostać moim osobistym poganiaczem do pracy? :o


Spacer znowu do tego samego lasu, ale odkryłyśmy całkiem inne miejsca...