Oczywiście,
że kolejny raz za coś się zabrałam i tego nie kontynuuję… Potrzebuję
czegoś/kogoś co/kto kopnie mnie w dupę raz lub dwa razy na tydzień, żebym zabrała
się za pisanie wpisu…
Zdjęcia
jeszcze z kwietnia(!) bo nie mam nowszych. Muszę kogoś zaciągnąć na sesję
znowu.
Nie
będę się już rozpisywać, bo nawet nie mam nad czym. Zostawiam Was ze zdjęciami
już.